*cough*
Well...czy ktokolwiek o mnie jeszcze pamięta? ;-;
*świerszcze*
____________~ * ~___________
Więc tak...
Od kilku dni mam pewne chęci na wznowienie bloga. Fairy Tail może i w dalszym ciągu się stacza, bohaterowie działają, jakby byli na prochach, a niektórzy opuszczają pełne mroku Friendzone (Gajeelowi się to udaje jak widać) - a ja jednak mam ochotę do tego powrócić po ponad roku przerwy (AŻ ROK!?).
Jest jednak pewien problem. Mianowicie - nie wiem jak powinnam to zrobić. Przeglądałam sobie wcześniejsze rozdziały - i nie ukrywam, jak na czternastoletnią gimbuskę i w dodatku no-life'a były one dobrze napisane. Mimo wszystko wypatrzyłam takie błędy, które mnie rażą i do których na pewno nie chciałabym wracać. #human
Żałuję, że tak szybko zabrałam się za rozwijanie paringów i że nie zrobiłam z tego czegoś "poważniejszego". Ale z drugiej strony do tego, co było mam pewien sentyment i nie wiem jak czytelnicy mogliby zareagować na coś zupełnie nowego.
Także do Was kieruję swoje pytanie - powinnam zacząć pisać historię od nowa, czy spróbować wrócić do tej już rozpoczętej (i nie ukrywajmy - rozwiniętej)?
Pozdrawiam wszystkich, którzy odpowiedzą.
ADIOS AMIGOS.
PS. Zanim dodałam tę informację, ten blog miał 69 postów.
PS. Zanim dodałam tę informację, ten blog miał 69 postów.