I oto mamy już rok 2013. Szybko zleciało, obyło się bez końca świata, za to święta - choć bez śniegu, a zima w tym roku przypominała bardziej wczesną jesień, niż zimę - powinny minąć w dość dobrej atmosferze. Teraz jest Sylwester, który - o dziwo - minął mi całkiem przyjemnie, choć nie powiem, szampan zbyt dobry nie jest, a gdy puszczali fajerwerki, jak dziecko chowałam się z tyłu i nawet próbowałam siebie przemycić do budynku. xD Zatem życzę wam, aby rok 2013 nie był pechowy, a jak najbardziej szczęśliwy, by wasze "postanowienia noworoczne" się sprawdziły i abyście nie przeżywali nazajutrz (które już zresztą jest...) tortur, horroru i innych rzeczy, związanych ze "zbyt dużo wypiłam/em". :3
Są także dobre wieści - otóż piszę jednak ten one-shot sylwestrowy (który niestety jednak pojawi sie dopiero za dnia, bowiem teraz raczej nie zdążę go spisać). Także wczoraj wieczorem nastała mnie wena na dwa opowiadania - jedno to horror / dreszczowiec (którego nie wiem, czy byłabym w stanie udźwignąć...), a drugie, to już fantastyka. Ale to później, z tym, że oba nie są związane z uniwersum Fairy Tail.
Życzymy wesołych świtów, życzymy wesołych świtów, życzymy wesołych świtów i Sylwestra, który już był też! :D
Już nie mogę się doczekać. Heh, ja też chowałam się jak małe dziecko, jak puszczali fajerwerki. Taki odruch...No to życzę więcej weny! Heppy Nwe Yer 2013!
OdpowiedzUsuń8New. zawsze mi się te dwa klawisze mylą. :p
UsuńPrzeczytałam wszystkie rozdziały! :D Fantastyczne! Czekam na kolejny rozdział. Baaardzo mnie ciekawi co będzie dalej. Życzę weny!
OdpowiedzUsuń